piątek, 23 maja 2014

Przewodnik turystyczny - Le Cinque Terre

Dlaczego kocham moją pracę? Bo uwielbiam przekładać czyjeś myśli na różne języki, nawet jeśli nie w pełni rozumiem ich sens (tłumaczę teksty techniczne, pisane w slangu inżynierów).
Podoba mi się, że dzięki tej pracy mam kontakt z ojczystą mową i że większość pracy mogę wykonywać wygodnie z domu, samodzielnie organizując sobie grafik dnia, który mogę łatwo pogodzić z innymi obowiązkami, np. byciem mamą i blogowaniem.
Najbardziej jednak cieszę się, kiedy trafi mi się jakaś fucha: moim zadaniem na wczorajsze popołudnie było pokazanie uroków tutejszych okolic pewnej bardzo ważnej osobie, której tożsamości nie mogę niestety zdradzić.
Oczywiście zrobiłam trochę zdjęć i postanowiłam pokazać wam, jak piękna jest część Włoch, w której mieszkam.
Wyruszyliśmy z San Terenzo, jednej z głównnych miejscowości Golfu Poetów, zwanego tak ze względu na liczną obecność poetów i pisarzy, dla których tutejsze krajobrazy były źródłem inspiracji. Wymienię tylko najważniejsze nazwiska: pomieszkiwał tu Lord Byron, George Sand, a swoje ostatnie miesiące życia spędził tutaj Percy Shelley wraz z żoną (autorką Frankensteina).

Lerici
Widok na Lerici z San Terenzo

 Najważniejszą atrakcją turystyczną są w tej części Ligurii Le Cinque Terre, czyli pięć malowniczych miasteczek, otoczonych z jednej strony morzem, a z drugiej górami. Wizytę roczpoczęliśmy od Monterosso, czyli Czerwonej Góry, która dzięki budowie tak zwanych tarasów została sprytnie zagospodarowana pod uprawę winorośli oraz cytryn, dla których smaku tutejszy klimat jest idealny:



Le cinque terre
Monterosso
Stamtąd popłynęliśmy łódką podziwiając pozostałe miasteczka z perspektywy znad morza:

Le cinque terre
Vernazza

Le cinque terre
Corniglia 
Le cinque terre
Manarola
Le cinque terre
Riomaggiore

Aż w końcu dopłynęliśmy do Porto Venere, czyli Portu Wenus, którego charakterystyką jest pasmo wąskich, kolorowych domów ustawionych wzdłuż wybrzeża.

Le cinque terre
Porto Venere
Le cinque terre
Porto Venere

Kiedyś był to bardzo ważny port handlowy, do transportu wina, oleju, zboża, jadalnych kasztanów oraz w szczególności soli. Zainteresował się nim Napoleon, chcąc wykorzystać jego strategiczne położenie do budowy arsenału. Na szczęście jego konstrukcja, która z pewnością zniszczyłaby piękno nadmorskiego miasteczka i pozbawiłaby nas, zwykłych śmiertelników, dostępu do morza, nie doszła do skutku. Arsenał zbudowano za to w La Spezia, dla której mieszkańców był do niedawna ważną strukturą oferującą liczne miejsca pracy.

Le cinque terre
Kościół Św. Piotra w Porto Venere
Kościół Św. Piotra w Porto Venere, który widzicie osadzony na skale, jest jednym z głównych symboli geniuszu tutejszej architektury, a wszystkie miejscowości, których zdjęcia zamieściłam powyżej są na liście światowego dziedzictwa UNESCO.

Jeśli więc zastanawiacie się, gdzie spędzić wakacje w tym roku, serdecznie polecam moje okolice, bo jest pięknie (wczoraj niestety było pochmurno, więc moje zdjęcia, robione w dodatku zwykłym telefonem, nie dokońca oddają rzeczywiste wrażenia), gdziekolwiek się nie zatrzymacie znajdziecie pyszne jedzenie i oczywiście Włosi z ich specyficznym temperamentem są bardzo pozytywnie nastawieni do turystów.

Na koniec, dla tych, którzy na serio zastanawiają się nad przyjazdem tutaj, dam tylko małą wskazówkę: ponieważ hotele w Le Cinque Terre są okropnie drogie, polecam wam zatrzymać się w La Spezia, skąd w zaledwie kilka minut dojedziecie pociągiem lub łódką (odradzam dojazd samochodem) do wszystkich pięciu miasteczek oraz innych atrakcji turystycznych (np. Piza oddalona jest o 80 km od La Spezia i też jest do niej bezpośredni dojazd pociągiem).

Mam nadzieję, że udało mi się was zachęcić do zwiedzenia moich okolic, więc czekam na wasze odwiedziny!