poniedziałek, 24 lutego 2014

Ile jest blogów parentingowych w Polsce?

Czasami ma człowiek wrażenie, że co druga matka pisze o byciu matką. A jednak kiedy czytam zabawne teksty umieszczane w internecie przez rodzicielki ery web 2.0, myślę, że kryją się za nimi ambitne dziewczyny, które nie chcą błędzić po domu w dresie i bez makijażu, nie poddają się lenistwie i nie marudzą, tylko piszą, tworzą, szukają ciekawostek i podbijają świat!
Okazuje się, że blogowanie poza oczywistymi korzyściami takimi jak satysfakcja, czy kontakty z ciekawymi ludźmi, może rezerwować całkiem przyjemne niespodzianki.
Ostatnio autorka bloga http://malaimama.blogspot.it/ nominowała mnie do Liebster Blog Award.
Sytuacja wyglądała tak: ja ubrana w dres i nieumalowana (czego chcecie, jestem początkującą blogerką) prasowałam niekończącą się stertę ciuchów. Nagle na moim telefonie pojawiło się powiadomienie o nowym komentarzu do posta: "Witaj, nominowałam Cię do Liebster Blog Award. Szczegóły znajdziesz u mnie, zapraszam http://malaimama.blogspot.com/"
Powiem szczerze, poczułam się jakbym pochłonęła tabliczkę czekolady, taka byłam szczęśliwa. Bo skoro blogów są tysiące a mój znalazł się wśród jedenastu ulubionych Małej i Mamy to jest to cudownym wyróżnieniem!

Teraz, zgodnie z zasadami, to ja nominuję moich 11 ulubionych blogów i pisząc to mam nadzieję, że będę mogła sprawić radość ich autorkom, bo te dziewczyny są super i należy im się trochę gratyfikacji!!!

1. http://annability.blogspot.it/
2. http://budujacamama.blogspot.it
3. http://panienkagaja.blogspot.it
4. http://swiatsikuni.blogspot.it
5. http://www.snikersik.pl/
6. http://mojelatatrzydzieste.blogspot.it
7. http://mamokracja.blox.pl
8. http://petitgarconetsamaman.blogspot.it/
9. http://bajkolino.blogspot.it/
10. http://omamamuminkao.blogspot.it/
11. http://englishwithlittleant.wordpress.com

Regulamin przewiduje również, że ja zadam nominowanym blogerkom 11 pytań:

1. Co blogowanie zmieniło w twoim życiu?
2. O czym najchętniej piszesz?
3. O czym najchętniej czytasz?
4. Bez czego nie mogłabyś się obejść?
5. Trzy słowa, które charakteryzują ciebie jako mamę.
6. Co chciałabyś usłyszeć od Twojego dziecka w dniu jego 18 urodzin?
7. Jaki masz sposób na doła?
8. Co motywuje cię do działania?
9. Z czego jesteś dumna?
10. Wydarzenie, o którym nigdy nie zapomnisz.
11. Czego sobie życzysz (szczerze, bez fałszywej skromności)?

Oczywiście ja odpowiadam na pytania zadane mi przez http://malaimama.blogspot.com/:
1. Co daje Ci najwięcej energii?
Kawa, guarana, nutella, myzyka, lista jest długa. Jednak największego kopa daje mi mój syn, który wierzy, że jestem supermamą, a ja staram się nie wyprowadzać go z błędu.
2. Co jest Twoją pasją?
Najbanalniejszą odpowiedzią byłoby: “macierzyństwo i pisanie, czyli pisanie o macierzyństwie”, ale ja już jako kilkuletnia dziewczynka wiedziałam, że nie ma co bawić się w detale i śpiewałam na całe gardło “Kocham cię życieeeeee”
3. Największe marzenie?
Spojrzeć w lustro w moje siedemdziesiąte urodziny i móc powiedzieć: moje życie było najlepszym życiem, jakie mogłam sobie zafundować. Tak trzymaj!
4. Jaki jest Twój sposób na udany weekend?
Uwielbiam sztukę, we wszystkich jej formach i odcieniach. Udany weekend to taki, kiedy mogę wyskoczyć do kina, teatru, na wystawę albo na koncert.
5. Jesteś optymistką czy pesymistką?
Jestem zdecydowanie optymistką, mam gorsze dni, ale czarne myśli są dla mnie jak potwory z gier komputerowych, moim zadaniem jest je wyeliminować (w przeciwnym razie to one wyeliminują mnie).
6. Jaki jest Twój idealny dzień?
Jestem leniwa, więc marzę o dniu, kiedy mogę leżeć plackiem na słońcu, ale na ogół mam najwięcej satysfakcji, kiedy uda mi się skreślić wszystkie punkty z listy to-do.
7. Co najbardziej cenisz w przyjaźni?
Nadawanie na tej samej długości fal.
8. Twój największy sukces?
Reportaż, który nagrałam dla włoskiej telewizji o okaleczaniu kobiet w Egipcie. Bardzo mocne przeżycie. Byłam podekscytowana (nie zrozumcie mnie źle) mogąc opowiedzieć milionom ludzi o szokujących tradycjach islamu.
9. Ulubiony deser?
sorbet cytrynowy
10. Najbardziej cieszy mnie...
kiedy czuję zapach kawy podanej do łóżka.
11. Co drażni Cię u innych?
Nie znoszę tchórzostwa i wymówek.









 „Liebster Blog Award jest otrzymywana od innego blogera w ramach uznania za „dobrze wykonaną robotę”. Jest przyznawana dla blogów o mniejszej liczbie obserwatorów, więc daje możliwość ich rozpowszechnienia. Po odebraniu nagrody należy odpowiedzieć na 11 pytań otrzymanych od osoby, która Cię nominowała. Następnie Ty nominujesz 11 osób (informujesz je o tym) oraz zadajesz im 11 pytań. Nie wolno nominować bloga, który Cię nominował”.

17 komentarzy:

  1. Dziękuję za nominację, micha mi się śmieje :):) na pytania oczywiście odpowiem i ja życzę miłego poniedziałku, pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki :) Specjalnie poczekałam do poniedziałku, to najlepszy moment na takie wiadomości :)

      Usuń
  2. Ja również dziękuję za nominację. Postaram się jak najszybciej odpowiedzieć na Twoje pytania i będę z chęcią tu zaglądać. Pozdrawiam, Ania z annability.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też będę do ciebie wpadać na "wirtualną kawę" A do mnie zapraszam, będzie się działo, bo do naszej załogi dołączył też pies, więc pewnie możesz sobie wyobrazić, jaka jest akcja ;)

      Usuń
  3. Witam i dziękuję za nominację :)
    Postaram się odpowiedzieć na pytania w wolnym czasie i zajrzeć do Ciebie czasem :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Hej! Dziękuję Ci bardzo, nawet nie spodziewałam się, że do mnie zaglądasz! W wolnym czasie odpowiem na pytania i wymyślę swoje. Pozdrawiam:)!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jasne, że do Ciebie zaglądam, mamy ze sobą tyle wspólnego :)
      Tylko że ja raczej nie komentuję (ale obiecuję poprawę)

      Usuń
  5. Dziękuję za nominację w imieniu swoim i mojego syna :) To dla nas duże wyróżnienie! :) Miłego wieczoru :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nawet nie wiesz, jak mi jest miło zobaczyć uśmiechnięte buźki w komentarzu :) Do usłyszenia!

      Usuń
  6. sorbet - ojaaacie, padnę bez niego

    OdpowiedzUsuń
  7. A ja tam lubię łazić po domu w dresie ;) Ale wiesz: dres dresowi nierówny :) Leniwa za to nie jestem więc chyba nie jest ze mną najgorzej. Zapach kawy podanej do łóżka... ehhh... rozmarzyłam się ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No widzisz, ja bardzo bym chciała nie być leniwą... A kawa do łóżka to jest marzenie, które warto spełnić :)

      Usuń
  8. Zrobione http://budujacamama.blogspot.com/2014/02/ha-ha-to-chyba-za-zoski-usmiech.htm

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za odpowiedzi :) Fajny sposób na lepsze poznanie się :) do usłyszenia!

      Usuń
  9. Takie nominacje potrafią sprawić przyjemność :) Chociaż ja postanowiłam nie brać udziału w tego typu zabawach.

    OdpowiedzUsuń